Żeglarskie życie na Gardzie
A z życia żeglarskiego – NORMALKA – jak co dzień: rano rozruch, pyszne śniadanko w wykonaniu Pana Ignacego. Później trening, co dzień ok. 6-7 godzin na wodzie. Ćwiczymy technikę, ścigamy się, czasem kąpiel w jeziorze. Wcześniej Fifi zaliczył genialną wywrotkę a wczoraj ja sprawdzałam czy woda jest ciepła, czy zimna – i stwierdzam, że jednak ZIMNA. Fajnie się tu trenuje. Zdarza się, że łącznie jest nas na wodzie liczna grupa. Razem pływają Giżycko, Mrągowo, Goleniów, Puck, Charzykowy i ja reprezentantka Ełku. Trenerzy organizują nam mini ściganie. Dziś ostatni już dzień zgrupowania.
bardzo zazdrościmy , treningów, widoków, wrażeń …….. macie tam po prostu bajkowo Serdeczne pozdrowienia od żeglarzy z Ełku
Świetny sport i piękne widoki, których można pozazdrościć:) Pozdrawiam:)
Pozazdrościć wyprawy i widoków.
Powodzenia:D
Ten sport jest super, a gdy ma sie na treningach takie widoki… to już w ogóle tylko pozazdrościć
Pozdrowienia z GB
zyczymy wygranej